Autor Witryny/Website by: Leszek Zdrach, Autor fotografii/Photographs by: Leszek Zdrach, Kontakt/Contact: leszekzdrach@gmail.com
Kościół pw Matki Bożej Przy Żłóbku i
Klasztor Franciszkanów w Kobylinie

Klasztor Franciszkanów w Kobylinie
Foto Galeria

Kościół pw Matki Bożej Przy Żłóbku i Klasztor Franciszkanów w Kobylinie

Pokaż Miejsca na większej mapie
Rys Historyczny

Fundatorami obiektu byli
w 1456 r Katarzyna, Wojciech i Klimak Kobylińscy. Jednak arcybiskup gnieźnieński Jan Sprowski wyraził zgodę na budowę dopiero w 1463r. Pierwsze powstały drewniane budynki znajdowały się nad rzeczką Rdęcą, na murowany kościół trzeba było czekać do końca XVW. Gdy w XVII w. pojawili się szwedzi konwent dwukrotnie poważnie ucierpiał. Kolejna czarna data to 1707 r. kiedy to Rosjanie, sprzymierzeni z Augustem II przeciw szwedzkiemu Karolowi XII i Stanisławowi Leszczyńskiemu, obrabowali a następnie spalili cały obiekt. Kompleks kościelno klasztorny odbudowano około 1720r. Podczas odbudowy  dokonano barokizacji korpusu kościoła i fasady. Przyklasztorny kościół pod wezwaniem Matki Boskiej przy Żłóbku (S. Mariae ad Praesepe), jest świątynią wzniesioną z cegły z otynkowaną nawą główną natomiast prezbiterium pozostawiono w stanie surowym. Rodzina Starkowieckich, właścicieli pobliskiej wsi Starkowiec pokryła koszta związane z odbudową i przyzdobieniem kościoła.

Do świątyni przylega klaszto
r, zbudowany w XVI w. i rozbudowany w XVII i XVIII w. Jest to zabudowa w stylu barokowym, z cegły, otynkowany, jednopiętrowy, częściowo podpiwniczony. Budynek klasztoru jest trój skrzydłowy, otaczający prostokątny wirydarz. Czwarte skrzydło jest wydłużone w kierunku północnym. W czasach świetności kościół, jak i klasztor był bogato wyposażony w cenne naczynia i szaty liturgiczne oraz liczne dzieła sztuki. Pomimo zawieruchy dziejów do  naszych czasów zachowało się sporo wartościowych przedmiotów. Jedne z cenniejszych to kolekcja portretów prowincjałów wielkopolskich, składająca się z 8 obrazów późnobarokowych z końca XVIII w., zawieszonych na korytarzach klasztornych. Są to portrety następujących osób: Bonawentury Lutockiego (1637-40), Erazma Marony (1680-3), Franciszka Radońskiego (1686-9), Andrzeja Paszczyńskiego (1692-5), Paulina z Gostynia (1701-4), Jana Kapistrana Szysieckiego (1725-8), Józefa Górskiego (1758-61), Bonawentury Strzeleckiego (1764-7). Wartość artystyczną i historyczną posiadają również portrety trumienne Anny Rogalińskiej (+1693) i Kazimierza Skórzewskiego (+ 1692). Ten ostatni znajduje się w bogato rzeźbionej ramie ze zwojów akantu. W przedsionku kościoła znajdziemy nagrobek Jana Konarskiego, kasztelana kaliskiego, złożony z płyty z czerwonego marmuru z postacią rycerza w zbroi oraz tablicy nagrobkowej z napisem łacińskim. W zakrystii natrafimy na przechowywany tam barokowy pacyfikał (XVIII w.), barokową łódkę na kadzidło z przełomu XVII i XVIII w., krzyż ołtarzowy drewniany z 1714 r. oraz kapę i 2 dalmatyki z XVIII w. Podziemiach kościoła to miejsce spoczynku poety i historyka Samuela ze Skrzypna Twardowskiego (+1660), autora m.in. poematu pt. "Wojna domowa", który zawiera wiele cennych informacji historycznych, dotyczących miasta Kobylina, klasztoru i okolicy, w 2002r. zostało umieszczone w kościele kobylińskim epitafium poety. Podziemia kryją również szczątki Hilarego Umińskiego, ojca Jana Nepomucena Umińskiego generała wojsk napoleońskich i dziadka błogosławionego Edmunda Bojanowskiego. Spoczywa też w podziemiach Jan Konarski, kasztelan kaliski, fundator kościoła i klasztoru.
Obok kościoła zbudowano drewnianą barokową dzwonnicę z 1-szej poł. XVIII w. Znajdziemy tu również murowaną kapliczkę z XVIII w. a w niej dwie gotyckie wartościowe figurki, Matki Boskiej Bolesnej z 1-szej poł. XV w., i Chrystusa Frasobliwego z XVI w. Konwent kobyliński posiadał bogatą bibliotekę (ok. 2000 dzieł, wśród nich 200 cennych rękopisów, a między nimi autograf bł. Szymona z Lipnicy). Jednak kasacja klasztoru przyczyniła się do wywiezienia najcenniejszych dzieł do Królewskiej Biblioteki w Berlinie, gdzie znajdują się do dziś. Pozostała część księgozbioru uległa rozproszeniu i różnymi drogami dotarła do bibliotek wielkopolskich: Kórnickiej, Raczyńskich, Kapitulnej i Uniwersyteckiej. Jednak większość książek władze pruskie przekazały do Biblioteki Miejskiej w Krotoszynie. Niestety pechowy księgozbiór spłoną wraz z biblioteką podczas drugiej wojny światowej.
W konwencie kobylińskim przebywało wielu świątobliwych i uczonych zakonników np. mistrz Feliks, o. Justyn, Adam ze Lwówka i inni.

Tak jak wiele klasztorów tak i ten podległ kasacji
przez władze pruskie. Urzędowa kasata klasztoru nastąpiła w 1831 r. W 1929r obiekt został ponownie zwrócony zakonowi, który umieścił tu Niższe Seminarium Duchowne. W czasie okupacji kościół służył jako magazyn. Po II wojnie światowej  w latach 1949-1954r i 1975-1976r w klasztorze przejściowo mieścił się nowicjat oraz ponownie Niższe Seminarium Duchowne na przełomie 1957-1962r. Klasztor w latach 1954-1957r był miejscem internowania zakonnic przesiedlonych z ziem odzyskanych.

Czasy II wojny i okupacji hitlerowskiej.

Przed II wojną w klasztorze mieściła się sześcio klasowa zakonna uczelnia humanistyczna zwana Kolegium, było to Małe Seminarium Duchowne, od 1931 zasilało prowincję w powołania zakonne. W klasztorze przebywało 9 ojców i 10 braci niekapłanów. W pierwszych dniach wybuchu II wojny światowej zakonnicy opuścili klasztor ze względu na bliskość granicy niemieckiej, do klasztoru wrócili dopiero po zakończeniu działań wojennych. W nocy 9 grudnia 1939 roku gestapo wraz z policją z Krotoszyna otoczyło klasztor i przeprowadziło rewizję lokalną. Kolejnego dnia o godz. 10.00 gestapo wywiozło wszystkich zakonników na dworzec kolejowy do Krotoszyna, a stamtąd koleją przetransportowano ich do Generalnej Gubernii, do stacji Łaskarzew, powiat Garwolin. W miejscowości tej zakonników wypuszczono na wolność. Każdy z zakonników mógł mógł udać się wszędzie tylko nie  do Kobylina, więc zakonnicy rozproszyli się po swych rodzinnych stronach i zaprzyjaźnionych klasztorach bernardyńskich i reformackich. Całą nieruchomość klasztorną w Kobylinie skonfiskowano. Ogród i zabudowania gospodarcze przejął magistrat miasta, kościół zaś zamknięto i zamieniono na spichlerz zbożowy. Nie obyło się bez rabunku np. z zakrystii zrabowano sprzęt i szaty liturgiczne, a klasztor z całym mieniem przeszedł na rzecz III Rzeszy, i służył rozmaitym celom. W dniu 13 marca 1940 r. gestapo przywiozło grupę dzieci z sierocińca w Wolsztynie, a później też z innych sierocińców Poznania, Pleszewa, Liskowa i Zdun. Dziećmi opiekowały się siostry zakonne z różnych zgromadzeń. Klasztor nosił nazwę: "Jugendlager fur polnische Kinder in Koppelstadt, Krs Krotoschin". Dzieci, u których tutaj stwierdzono komisyjnie pochodzenie nordyjskie, odseparowano i wysyłano w głąb Rzeszy celem germanizacji. Reszta dzieci pozostawała w klasztorze aż do rozwiązania "zakładu" przez gestapo w 1943 roku. Kolejna ciekawa wzmianka z historii to dzień 9 września 1943 r. kiedy to przywieziono z Berlina /Berlin-Lichterfelde/ 150 chłopców gimnazjastów wraz ze swymi wychowawcami i nauczycielami do Kobylina, gdzie w klasztorze mieszkali i kontynuowali naukę do dnia 19 stycznia 1945 r. Wśród uczniów znajdował się chłopak, którego ojciec esesman pilnował polskiego prymasa, kardynała Augusta Hlonda we Francji. Miasto zostało wyzwolone w styczniu 1945r i do klasztoru niebawem wrócili wypędzeni zakonnicy.

Lata 50-te
to czas w którym klasztor pełnił funkcje schronienia dla internowanych zakonnic Sióstr Elżbietanek z Dolnego Śląska. Część klasztoru została zabrana przez władze państwowe.
W latach 1998-2000
w klasztorze mieścił się juniorat prowincji dla braci po nowicjacie nie zmierzających do kapłaństwa.
Od września 2003
roku w klasztorze mieści się postulat prowincji.
Od 2008r przy kościele istnieje prowadzona przez franciszkanów parafia, a w kościele pod wezwaniem Matki Bożej przy Żłóbku nadal znajduje się łaskami słynący obraz Madonny z Dzieciątkiem.


Źródło: http://www.kobylin.franciszkanie.pl/index.php?op=2
http://pl.wikipedia.org/wiki/Klasztor_Franciszkan%C3%B3w_w_Kobylinie